Pytanie to pojawia się bardzo często w praktyce i odpowiedź na nie daje wprost art. 770 k.p.c. „Dłużnik zwraca wierzycielowi koszty niezbędne do celowego przeprowadzenia egzekucji […]”, co ustanawia zasadę odpowiedzialności materialnej za egzekucję po stronie dłużnika. Od zasady tej jednak ustawodawca przewidział wyjątek, a w mojej praktyce stan faktyczny był następujący:
Ojciec – mój klient został obciążony obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz małoletniej córki. Wszystkie raty alimentacyjne wpłacał terminowo na konto matki dziecka. Z przyczyn od niego niezależnych jednego miesiąca rata alimentacyjna wpłynęła na konto matki podzielona na 2 części – jedna w terminie, jedna z 3-dniowym opóźnieniem. Po 9 dniach od wpłynięcia drugiej raty matka (przedstawicielka ustawowa małoletniej córki) złożyła u komornika wniosek o egzekucję alimentów obejmując nim brakującą część alimentów i przyszłe raty alimentacyjne. Komornik wszczął egzekucję, a jej kosztami obciążył dłużnika.
Oparcie rozstrzygnięcia o kosztach egzekucji na przytoczonym już art. 770 k.p.c. było według mnie błędne. Przepisy ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, a dokładnie art. 49 ust. 4 ustawy stanowią, że jeżeli wierzyciel wszczął egzekucję niecelowo – to on poniesie koszty postępowania egzekucyjnego. Słowem-kluczem staje się „niecelowość”, której definicji żadne przepisy nie podają, pozostawiając w tym zakresie swobodę decyzji komornikom, ewentualnie sądom (rozpoznającym skargi na czynność komornika polegającą na obciążeniu danej strony kosztami postępowania).
Na arbitralność takich rozstrzygnięć jako wadę rozwiązania prawnego wskazał Trybunał Konstytucyjny (K 28/02), a praktyka wypracowała sposób rozumienia niecelowości wszczęcia postępowania egzekucyjnego jako „sytuację, gdy dłużnik nie dał powodu do wszczęcia przeciwko niemu egzekucji ze względu na dobrowolną realizację obowiązku świadczenia stwierdzonego tytułem wykonawczym” (III CZP 93/10). W oparciu o tak sformułowane przepisy komornik wydaje postanowienie o kosztach, i ewentualnie sąd wskutek działań strony może każdorazowo w konkretnym stanie faktycznym ocenić czy wszczęcie egzekucji było celowe czy też nie.
W kwestii egzekucji alimentów i jej niecelowości wypowiedział się uchwałą Sąd Najwyższy (III CZP 40/86): „Dłużnik, przeciwko któremu wszczęta została egzekucja alimentów, mimo że dobrowolnie zaspokajał alimenty w terminie i wysokości określonej w tytule wykonawczym, może skutecznie – stosownie do okoliczności – w drodze skargi kwestionować czynności komornika w zakresie obciążenia go kosztami egzekucyjnymi”, która nie znalazła zastosowania w sprawie mojego klienta z uwagi na przekroczenie terminu do zapłaty części raty alimentacyjnej.
Wskutek mojej skargi na czynność komornika sąd rejonowy podzielił stanowisko komornika obciążające kosztami egzekucji mojego klienta i oddalił skargę. Rozstrzygnięcie to zostało zażalone ze wskazaniem, że w dacie wszczęcia postępowania alimentacyjnego nie istniała żadna zaległość (co prawda druga część raty alimentacyjnej wpłacona została po terminie, ale w dacie wszczęcia postępowania egzekucyjnego zaległości tej już od 9 dni nie było). Sąd okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie komornika i obciążył wierzycielkę kosztami postępowania (II Cz 925/16 Sąd Okręgowy w Lublinie).
W innej prowadzonej przeze mnie sprawie sąd rejonowy zmienił postanowienie komornika i obciążył wierzyciela kosztami postępowania egzekucyjnego w sytuacji, gdy wierzyciel uzyskał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym wskazując nieprawdziwy adres.
Katalog zatem sytuacji, gdy wszczęcie egzekucji okaże się „niecelowe” nie jest zamknięty i warto weryfikować postanowienie komornika w tym zakresie w drodze skargi na czynność komornika, bo nie zawsze dłużnik jest zobowiązany do poniesienia kosztów egzekucji.